REAL MADRYT - VFL WOLFSBURG
Zapowiedź: Real Madryt - VFL Wolfsburg!
Zapowiedzi K.Sala @12.04.2016 | Przeczytano 1213 razy
Dziś wieczorem na Estadio Santiago Bernabeu Real Madryt zrobi wszystko, aby z nawiązką odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu z Wolsfburgiem i awansować do półfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Przypomnijmy, że przed tygodniem popularne Wilki wygrały z Królewskimi 2:0 (po bramkach Ricardo Rodrigueza i Maximiliana Arnolda) i teraz na Bernabeu zrobią wszystko, aby nie roztrwonić, tej niezwykle cennej przewagi. Dodatkowo Niemcy nie stracili na Wolkswagen Arena bramki, co zdaniem ekspertów może być kluczowym elementem tego dwumeczu. Jeśli bowiem dziś wieczorem, Wolfsburg do siatki trafi, Królewscy będą musieli pokonać Benaglio, aż czterokrotnie.
Odrobić dwubramkową stratę, strzelić trzy gole, a do tego nie stracić żadnego - to główne zadanie stojące dzisiaj przed piłkarzami Realu Madryt. W stolicy są niemal pewni, że 0:2 w pierwszym meczu niczego nie przekreśla. Wszyscy związani z Realem dodają sobie otuchy, przywołując słynne "remontady", czyli odrabianie strat w rewanżu. Tyle że historia pokazuje, że madrytczykom bliżej jest do żałoby, niż do świętowania.
Historia stoi murem za Wilkami..
Za piłkarzami Wolfsburga stoi za to historia, która pokazuje, że tzw. "remontady" miały miejsce dwukrotnie. Aż trzynaście z piętnastu drużyn, które w pierwszym meczu uzyskały rezultat 2:0, awansowało do kolejnej rundy. Królewscy po raz ostatni odrobili stratę niemal czternaście lat temu (10 kwietnia 2002 roku w meczu z Bayernem Monachium 1:2/2:0). Od tamtego spotkania osiem razy byli zmuszani do odrabiania strat (po cztery razy w 1/8 finału i półfinałach) i nie udało im się to ani razu! Zespół z Madrytu eliminowali kolejno: Arsenal, Roma, Liverpool, Olympique Lyon, Barcelona, Bayern, Borussia i Juventus.
12 % szans...
W Lidze Mistrzów na 16 zespołów, które próbowały odrobić stratę dwóch bramek, tylko dwa się wykaraskały (12 proc.). W europejskich pucharach Real próbował odrabiać wynik 0:2 trzykrotnie i dwukrotnie z sukcesem, ale było to bardzo dawno. W ćwierćfinale Pucharu Europy sezonu 1979/80 z Celtikiem i w 1984/85 roku w półfinale Pucharu UEFA przeciwko Interowi. Oba spotkania rewanżowe Królewscy wygrali na swoim stadionie 3:0.
Real w lepszej formie.
W ostatni weekend obie drużyny spisały się ze zmiennym skutkiem. Real Madryt przed własną publicznością efektownie 4:0 pokonał Eibar. Warto dodać, że Los Blancos są niepokonani na własnym stadionie od czterech spotkań. W tym czasie strzelili rywalom aż 17 bramek, tracąc zaledwie jedną. Tymczasem Wolfsburg, nie pierwszy raz w tym sezonie, sprawił zawód swoim kibicom. W meczu u siebie tylko zremisował 1:1 z FSV Mainz. W ostatnich pięciu wyjazdach "Wilki" odniosły dwa zwycięstwa, tle samo porażek oraz jeden remis (bilans 8:7).
Niemal najsilniejsze składy...
Gospodarze do wtorkowego spotkania przystąpią w najsilniejszym zestawieniu. Trener Zinedine Zidane ma do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Raphaela Varane'a, który wrócił do zdrowia po kontuzji. Tymczasem w drużynie Wolfsburga nie zobaczymy Sebastiana Junga. Niepewny jest także występ Daniela Caligiuriego.
Real: Navas – Marcelo, Ramos, Pepe, Carvajal – Kroos, Casemiro, Modrić – Ronaldo, Benzema, Bale
Wolfsburg: Benaglio – Rodríguez, Dante, Naldo, Vierinha – Draxler, Gustavo, Guilavogui, Arnold, Henrique – Schürrle
Zacieramy ręce i przygotowujemy się na wielkie spotkanie. Początek już o godz. 20:45 na Estadio Santiago Bernabeu.
Źródło: własne
Tagi: liga mistrzów, real, Wolfsburg
Komentarze (3 opinie) Obserwuj Dodaj opinię