Pierwsze fragmenty spotkania można było uznać jako okres zachowawczy obu ekip, bowiem żadna z nich nie kwapiła się do huraganowego ataku, a gra głównie odbywała się w środku pola. W zasadzie najgroźniejsza sytuacja pierwszej części przyszła w 41. minucie, kiedy to kapitalnym strzałem z dystansu Antoine Griezmann chciał zaskoczyć Keylora Navasa, ale Kostarykanin popisał się jeszcze ładniejszą paradą.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej, ale w 53. minucie Atletico strzeliło bramkę na 0:1 - po ładnej akcji Griezmanna z Filipe Luisem w polu karnym, ten pierwszy precyzyjnym strzałem dał prowadzenie swojemu zespołowi. Po tej sytuacji Królewscy ruszyli do większej ofensywy, choć praktycznie przy każdej sytuacji podopieczni Zinedine'a Zidane'a brakowało im skuteczności.

0:1 Griezmann (53')