Szczęście Realu ?

Może nie widziałeś z kim grał Real zaślepiony kibicowaniem swojej drużynie. Przypomnę ci, że było to Schalke. To chyba jakiś klub, który nie liczy się w lidze niemieckiej. I Atletico. Mistrz Hiszpanii. Tylko, że niestety z tamtym Atletico ma coraz mniej wspólnego, bo co roku jest grabione przez lepsze kluby. Za rok Simeone sam tam chyba będzie grał. No już nie wspomnę o ogromnych rozmiarach tych zwycięstw. Szczególnie bój z Schalke mi się podobał.

Wybacz mi bezpośredniość ale po prostu szkoda mi czasu na jałowe dyskusje z Tobą. Powiem tylko jedno.
Przypomnij sobie grę Barcy z jesieni, bo jeżeli ktokolwiek jest tu czymkolwiek zaślepiony to raczej nie ja.
Wtedy Barca nie była w formie. W momencie kiedy Real mierzył się z Schalke był w "minimum lokalnym" formy.
Osłabiony kontuzjami.
Spójrz na grę od meczu z Schalke. Gdy wrócił Modrić, Ramos, potem James, teraz Pepe.
I jeżeli wczorajszy mecz z Atletico nazywasz, tak jak nazwyasz, gdy Real grał bez 4 podstawowych zawodników, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Wyobraź sobie pierwszy mecz z PSG bez Iniesty, Suareza, Alby i Neymara. Bo to porównywalne - Modrić, Benzema, Marcelo, Bale. Oczywiście można polemizować w jedną i drugą stronę ale chodzi o przykład.
Tyle że Atletico jest lepszym zespołem jakościowo od Paryżan.
A Real mimo to potrafił zwyciężyć.
Może i jestem kibicem Królewskich ale rzadko tracę obiektywizm i gdy Real grał słabo, to potrafiłem otwarcie o tym powiedzieć.
Eh.
Miałem nie wdawać się w dyskusje..
Ale już taka natura.
Pozdrawiam.
Zastanów się nad swoimi kolejnymi komentarzami dwa razy, bo trochę 3po3 pleciesz czasem Jeykey :)

Jeśli ty już na samym początku mówisz jedno, a potem robisz drugie to czemu mam myśleć, że twoje komentarze nie działają na takiej samej zasadzie ? Ja tylko nazwałem rzeczy po imieniu, bo trafić w bardzo słabej formę na jakiegoś leśnego ssaka z Niemiec to nic innego jak szczęście. Tak samo było rok temu. Też Schalke. Potem Borussia. Nie żyjemy jednak historią i nie patrzymy co było sezon temu. To była średnia Borussia, tak jak i średnie było to Atletico. Czy pokonałoby by to Atletico PSG, ty jesteś pewien, że tak ja mam wielkie wątpliwości. Póki co ty możesz twierdzić, że Atletico jest super jakościowym zespołem, a fakty mówią, że PSG bije się o tytuł, a Atleti walczy o LM. Jeśli chodzi o twój piękny przykład to trochę mija się z celem zabieranie przez ciebie graczy Barcy, bo ja mogę zabrać na tej samej zasadzie graczy kupionych w zimie. Barca nie mogła się wzmocnić i ma trochę okrojony skład. Obiektywnie to Real bardzo się męczył z biednymi zespołami, które na obecną chwilę prezentują się solidnie, ale bez fajerwerków. Barca upokorzyła wielkich walczących w tamtym momencie o mistrzostwo kluby. Cóż w półfinale wygramy i z Realem i z Bayernem. Juventusu pewnie nie dostaniemy. Byłoby ciekawie, bo już dawno z Włochami nie graliśmy.