Bezstronna redakcja jak zwykle dwuznaczne zachowania zawodników Realu skwituje słowami "Nic się nie stało". Gdyby Messi drapał się po jajach odzew byłby inny. Tylko, że Messi ma więcej kultury i jakoś potrafi się zachować w odróżnieniu od niektórych, którym najmniejsze niepowodzenie robi zamęt w głowie i się z tym nie potrafią odnaleźć nie zrobiwszy czegoś głupiego.

Messi za to dłubie w nosie na boisku i czasami wymiotuje, to też nie jest przejawem kultury osobistej.

//Edytowano 1 raz, ostatni raz 26.03.2015, 07:28

Akurat z tym wymiotowaniem to chyba słaby argument, bo to zwykle w sportach nie jest tak, że sobie chcę tu rzygnąć, a tu nie. Sztangiści potrafią podczas zawodów puścić pawia, a raczej tego nie planują i nigdy by nie chcieli zrobić, ale przy dużym wysiłku fizycznym może to być odrcuch bezwarunkowy. Nie to co drapanie po jajach...

Ok co do wymiotowania się zgodzę, ale dłubanie w nosie jest raczej odruchem kontrolowanym i niezbyt kulturalnym.

Tak na dobrą sprawę to wszystkie te zachowania są niezbyt kulturalne i nie powinny mieć miejsca na boisku, a już na pewno kamery nie powinny specjalnie wychwytywać i pokazywać wszelkich dłubań, drapań, pluć itp. Nie mam zamiaru swoim komentarzem nikogo bronić, zachowania piłkarzy czasami są po prostu dziecinne i tyle. Najlepiej jakby kamery omijały te zachowania.

//Edytowano 1 raz, ostatni raz 27.03.2015, 07:26

Jakby kamery omijały te zachowania to by nie był pełny obraz meczu. Ronaldo frustrat nie może nic zrobić, by pomóc drużynie, drapie się po jajach. I mamy już pełny obraz człowieka, a nie tylko piękne strony krystynki.

Chodziło mi o zupełnie co innego w mojej wypowiedzi. Może Ty lubisz oglądać jak piłkarze drapią się, plują czy dłubią w nosie, nie wnikam. Ja nie lubię takich obrazów. Chyba drapanie się nie zaburza obrazu spotkania i nie ma wpływu na pełny obraz meczu. Raczej są to dwie różne sprawy i w tej kwestii się z Tobą nie zgadzam.

Może tak robi, bo się zachwycił grą zawodników Barcelony. Instynktu się nie da oszukać.