Weligton wyjaśnia sytuację z Messim
Cezary Kawecki @25.09.2014 | Przeczytano 1967 razy
Pod koniec meczu Malagi z FC Barceloną, w polu karnym gospodarzy doszło do kontrowersyjnego zdarzenia - Weligton złapał za twarz Leo Messiego, po czym Argentyńczyk upadł na murawę. 35-latek w pomeczowym wywiadzie wyjaśnił powody takiego zachowania.
Złapałem Messiego za twarz, ponieważ nazwał mnie 'synem prostytutki".
Zdarzenie to było chyba najjaśniejszym punktem tego spotkania, które nie zachwyciło fanów obu zespołów. Mimo wszystko, Weligton widział pozytywy w grze swojego zespołu:
Cała drużyna zagrała świetny mecz, więc gratuluję wszystkim. Nie jest łatwe zatrzymać Barcę. W ciągu ostatnich kilku dni analizowaliśmy grę i udało nam się ją zatrzymać.
Źródło: football-espana.net
Tagi: fc barcelona, leo messi, malaga, Weligton
Komentarze (7 opinii) Obserwuj Dodaj opinię
"nie dobierac sobie do glowy "
nie bez powodu ma ksywe Atomowa Pigula *2
1*Leo Messi
2*Atomowa pchla
Wilgton to usciski ma ;) imadlo w lapie Messi padl jak piorunem razony (zanurkowal jak komando foki)
nie bez powodu ma ksywe Atomowa Pigula *2
1*Leo Messi
2*Atomowa pchla
Wilgton to usciski ma ;) imadlo w lapie Messi padl jak piorunem razony (zanurkowal jak komando foki)