Niezbędne formalności przed ostatnią bitwą
Caranthir10 @11.05.2014 | Przeczytano 1833 razy
Niemal wszystkie mecze tej kolejki odbywają się dziś o godz. 19. Wyjątkami są mecze, które rozegrano wczoraj: Villareal - Rayo Vallecano (4-0) i Levante - Valencia (2-0), a także mecz Bilbao - Sociedad, który rozegrany zostanie o godz. 17. Najciekawszym ze sportowego punktu widzenia w tej kolejce spotkaniem wydają się być derby Kraju Basków na San Mames. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na mecze pretendentów do tytułu - Barcelony, Atletico i Realu.
Oczywiście słowo formalność jest swojego rodzaju nadużyciem, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń nie tylko w La Liga, ale także w innych europejskich rozgrywkach, gdzie dzieją się rzeczy nieprawdopodobne. To, że Real niemal odpadł z wyścigu o tytuł, a Barcelona wróciła do gry mimo wpadki z Getafe świadczy o tym najlepiej.
Piłkarze Gerardo Martino zmierzą się z Elche, które na swoim stadionie jest bardzo niewygodnym rywalem. Solidni w obronie i wciąż walczący o utrzymanie na pewno spróbują rzucić wyzwanie Barcelonie, która wie, że otrzymała dar od losu i kolejna strata punktów byłaby wręcz frajerstwem. Na tę jedną chwilę trzeba odłożyć myślenie o kolejnym sezonie i jeszcze na moment zakorzenić się w tym i dać z siebie tak dużo, jak będzie trzeba, żeby wygrać na stadionie beniaminka i przygotowywać się do meczu o tytuł z Atletico.
Z kolei piłkarze Diego Simeone mają stosunkowo najłatwiejsze zadanie, bo grają u siebie z niezbyt solidną na wyjazdach Malagą. Oczywiście interesuje ich zwycięstwo, które wykluczyłoby możliwość spadku na trzecie miejsce, ale i tak najważniejszy będzie mecz na Camp Nou, który rozstrzygnie kwestię mistrzostwa kraju. Oczywiście pod warunkiem, że Barça pokona Elche.
Realowi nie pozostało nic innego, jak po prostu walczyć, nawet jeśli nadzieja jest niewielka. Żeby Real zdobył tytuł, to musiałby się wydarzyć niemal kataklizm w ekipach Barcelony i Atletico, ale nie można poddawać się nigdy. Jednak Carlo Ancelotti musi pamiętać, że wciąż ma do rozegrania finał Ligi Mistrzów w Lizbonie. Jeśli szanse na tytuł są niewielkie, to trzeba się skupić na Decimie, która dla madrissimo jest najwyższym priorytetem. I Włoch o tym pamięta, dlatego nie zdecyduje się na Cristiano Ronaldo w dzisiejszym meczu, gdyż Portugalczyk nie jest w 100% sprawny. Ponadto Carletto musi mieć na uwadze, że w Lizbonie nie będzie Pepe i Xabiego Alonso, a gdyby kolejny element jego bloku obronnego wypadł z gry, np. Ramos, to sytuacja byłaby nie do pozazdroszczenia. Dlatego na mecz z Celtą Vigo może wyjść skład eksperymentalny.
Natomiast derby Kraju Basków powinny być widowiskiem godnym zakończenia udanego sezonu obu ekip. Gospodarze tego meczu mają już zapewnione czwarte miejsce, a goście wciąż muszą przypieczętować swoje szóste miejsce. Dlatego możemy spodziewać się futbolu ofensywenego, radosnego i widowiskowego, który nie powinien rozczarować nikogo.
Jak zawsze zachęcamy do obstawiania wyniku meczu w Unibet. Jeżeli chcesz zarabiać na typowaniu wyników, załóż konto już teraz.
Źródło: Własne
Komentarze (5 opinii) Obserwuj Dodaj opinię
Wierzę dopóki są szanse, Barcelona też po remisie z Getafe niby odpadła z walki a proszę co się teraz porobiło.
Wiem że szanse są nikłe, jednak wiara czyni cuda i dopóki te szanse nie spadną do 0 to wierzę w mistrzostwo!