Zapowiedź 27. kolejki La Liga
Caranthir10 @07.03.2014 | Przeczytano 3856 razy
W zbliżającej się kolejce trudno wskazać mecz mogący uchodzić za niekwestionowany hit. Wobec tego prezentujemy cztery spotkania, czterech pierwszych drużyn, na które na pewno zwrócić uwagę.
Real Valladolid - FC Barcelona. Sobota, 16:00.
W meczu otwierającym 27. serię spotkań wystąpi para, którą wydaje się dzielić największa różnica poziomów. Aktualny wicelider tabeli musi pokonać drużynę zagrożoną spadkiem na jej terenie, a najlepiej żeby zrobił to w przekonujący sposób. Warto też pamiętać, że Barçę czeka w najbliższą środę rewanż z Manchesterem City i Katalończycy na pewno nie pozwolą sobie na żadną wpadkę ligową, która niekorzystnie wpływałaby na morale zespołu przed ważnym meczem.
Do Valladolid nie pojedzie Carles Puyol, a także Andres Iniesta, który został wycofany ze składu meczowego w ostatniej chwili. Gerardo Martino musi zastanowić się jak zestawić swój zespól tak, aby odnieść pewne zwycięstwo i nie wyczerpać zbyt wielu sił przed meczem Ligi Mistrzów.
Celta Vigo - Atletico Madryt. Sobota, 20:00.
W ostatnim meczu derbowym podopieczni Diego Simeone wydawali się zupełnie innym zespołem niż ten, który poległ w dwumeczu z Królewskimi w Pucharze Króla. Zmobilizowani i zmotywowani przeważali przez większość meczu i tylko błąd Mario Suareza i nos snajperski Cristiano Ronaldo zabrał im komplet punktów w tamtym meczu. Jednak w Vigo zabraknie Diego Costy, który w ostatniej kolejce ligowej dostał piątą żółtą kartkę. A Ekipa Luisa Enrique to twór ciekawy i zadziorny, dlatego mogą sprawić sporo problemów trzeciej drużynie ligi.
Real Madryt - Levante. Niedziela, 19:00.
Aktualny lider La Liga wydaje się mieć sytuację najbardziej komfortową spośród pretendentów do tytułu. Oprócz atutu własnego boiska mają też przewagę w postaci wolnego środka tygodnia. Carlo Ancelotti może nie chcieć ryzykować utraty sił i zdrowia swoich najważniejszych piłkarzy w meczu tej rangi i może dać pograć kilku rezerwowym. I w tym nadzieja gości, którzy muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, by zagrozić Los Blancos. A, że potrafią grać, to pokazali już w meczu z Barceloną.
Valencia - Athletic Bilbao. Niedziela, 21:00.
Nietoperze są na fali wznoszącej i będą chcieli włączyć się do walki o szóste miejsce, gwarantujące udział w europejskich pucharach. Natomiast waleczni Baskowie nie mogą odpuścić, dlatego że ich przewaga nad Villareal i RSSS nie jest wystarczająca, by pozwolić sobie na komfort lenistwa. Mestalla to nie jest łatwy teren, a natchnieni przez Pizziego piłkarze Valencii zrobią wszystko, by wygrać.
Uważasz, że jesteś w stanie przewidzieć wyniki tych spotkań? Jeśli tak to wejdź na Unibet. Załóż konto i zarabiaj na obstawianiu meczów.
Źródło: Własne
Komentarze (33 opinie) Obserwuj Dodaj opinię
Myślę,że dopóki tego nie poprawia tak bd wyglądać gra Barcy.źle
Oby to się nie odbiło na bernabeu,chodź jestem fanem realu to wole oglądać ładne wyrównane mecze:D
Karny dla realu powinien być ale dla barcy też za faul ramosa na fabregasie
a może,,,
LL to nie BPL czy Bundesliga, że liczy się bilans bramkowy. W LL liczy się dwumecz dopiero potem przy takim samym rezultacie dwumeczy jest bilans bramek. Na wielu stronach w tabeli jest po prostu błąd. Raczej każdy kibic drużyny z LL powinien to wiedzieć, no ale...
A dlaczego??Przecież Real ma lepszy bilans bramkowy od Atleti więc jest pierwszy.
Nie mówie że Real będzie mieć spacerek czy będzie manita ale 3 pkt są obowiązkowe.
Fajnie będzie przystąpić do GD z kilku pkt przewagą, jeszcze lepiej będzie ja powiększyć 23 marca ale do końca rozgrywek jest jeszcze do zdobycia ponad 30 pkt, więc nie ma co otwierać szampana nawet po ewentualnej wygranej w GD.
Mimo że Real jeszcze nie rozegrał meczu w kolejce to czy Atletico nie powinno być w tej chwili liderem?
Co do meczu to zagrali tak słabo, że powinni się cieszyć, że tylko 1:0 :)
ale na ostatnim zgrupowaniu ładnie zagrał :D
Nie należy także lekceważyć Levante i Valladolid, chociaż osobiście nie chce mi się wierzyć, że są w stanie sprawić problemy hiszpańskim gigantom.