Istnieje życie po Realu Madryt - i to jest fakt udowodniony przez piłkarzy, którzy opuścili klub zeszłego lata. Zmiana otoczenia była bardzo pozytywna dla Higuaina, Callejona oraz Albiola w Napoli, Ozila w Arsenalu, Carvalho w Monaco oraz Kaki w Milanie.

Ozil wkomponował się w nowy zespół jakby grał tam od zawsze. Arsenal przewodzi obecnie tabeli Premier League głownie dzięki jego lewej nodze, którą strzelił do tej pory trzy bramki i wypracował sześć asyst. Niemiec jest również piłkarzem, którego koszulki sprzedają się na wyspach najlepiej.

Napoli po raz kolejny zaczęło marzyć o mistrzostwie kraju dzięki dobrej grze Callejona, Albiola i Higuaina. Argentyńczyk nie musi się już martwić systemem rotacji jaki stosował w Madrycie Jose Mourinho. Gonzalo do bramki rywala trafiał osiem razy w 14 spotkaniach, Callejon z kolei nie pozostaje daleko w tyle z 7 bramkami w 16 spotkaniach.

Podobnie jest z Albiolem, który wskoczył do wyjściowej jedenastki i jest podstawowym obrońcą, w przeciwieństwie do swojego byłego klubu, gdzie był dopiero czwartym w kolejności stoperem. Albiol zagrał w 14 meczach od pierwszej minuty, dzięki czemu wywalczył sobie miejsce również w reprezentacji narodowej.

Kaka z kolei we Włoszech znów zaczął się uśmiechać i wciąż wierzy, że uda mu się załapać na mistrzostwa świata w Brazylii. Carvalho natomiast przeżywa w Monaco drugą młodość. 35-letni obrońca jest podstawowym obrońcą nowego klubu, gdzie nie opuścił ani minuty gry.

Wyjątkami są Essien, który w Chelsea zagrał jedynie w dwóch spotkaniach oraz Adan, który wciąż trenuje indywidualnie w oczekiwaniu na ofertę.