Barcelona i Atletico zaliczają udany start w Lidze Mistrzów
mrf @19.09.2013 | Przeczytano 2223 razy
Barcelona i Atletico Madryt wygrały swoje pierwsze spotkania w Lidze Mistrzów. Blaugrana na własnym stadionie podejmowała Ajax Amsterdam, a Los Colchoneros, również przed własną publicznością, zmierzyli się z rosyjskim Zenitem.
FC Barcelona 4-0 Ajax Amsterdam
Pomimo odważnej gry Ajaxu Amsterdam, który nie przyjechał postawić na Camp Nou "autobusu", Barcelona zdołała zaaplikować rywalom aż cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej. Wynik spotkania w 22. minucie otworzył Messi znakomitym strzałem z rzutu wolnego. Potem dwie świetne okazje bramkowe stworzyli sobie podopieczni Franka de Boera, ale na posterunku był świetnie spisujący się tego wieczoru Victor Valdes.
Na kolejne bramki trzeba było poczekać do drugiej połowy. 10 minut po wzowieniu gry Messi wykorzystał dobre podanie Busquetsa, minął obrońcę i podwyższył prowadzenie gospodarzy. Kwadrans później było już 3-0, a na listę strzelców, po znakomitej wrzutce Neymara, wpisał się Gerard Pique. Wynik spotkania w 75. minucie ustalił Messi, który przechytrzył bramkarza gości delikatnym strzałem z 15 metrów. Chwilę później szansę na honorowe trafienie miał Ajax - po faulu Mascherano w polu karnym sędzia wskazał na jedenasty metr. Karnego, wykonywanego przez Sigþórssona, obronił jednak niesamowity Valdes.
Dla Messiego był to czwarty hat-trick w Lidze Mistrzów i jest on jedynym piłkarzem, który tego dokonał. Argentyńczyk znacznie przybliżył się także do najlepszego strzelca w historii tych rozgrywek - Raula Gonzaleza. Atomowa Pchła ma w tej chwili na koncie 62 bramki w najważniejszych europejskich rozgrywkach i do wyrównania dorobku strzeleckiego legendy Realu Madryt brakuje mu 9 trafień.
Atletico Madryt 3-1 Zenit Sankt Petersburg
Dobry start w Lidze Mistrzów zaliczyło także Atletico, które pokonało 3-1 Zenit Sankt Petersburg. Podopieczni Diego Simeone przeważali od początku spotkania i stwarzali sobie wiele sytuacji bramkowych, jednak na gola trzeba było poczekać aż do 40. minuty. Miranda wywalczył sobie znakomitą pozycję w polu karnym przy rzucie rożnym i strzałem głową nie dał szans na interwencję bramkarzowi gości.
Po przerwie Atletico nie prezentowało się już tak dobrze, co wykorzystał Zenit. W 58. Hulk huknął na bramkę Courtoisa z 20 metrów i piłka zatrzepotała w siatce. Chwilę później Brazylijczyk był blisko zdobycia drugiego gola, jednak po uderzeniu z rzutu wolnego futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Minutę później to Atletico miało rzut wolny. Koke dośrodkował w pole karne, w którym zrobiło się wielkie zamieszanie. Piłka znalazła się w siatce dopiero po trzeciej dobitce, a na listę strzelców wpisał się Arda Turan.
Atletico na dobre wróciło do gry i zaczęło stwarzać sobie kolejne sytuacje bramkowe. Jedną z nich wykorzystał w 80. minucie Leo Baptistao, który pojawił się na boisku minutę wcześniej. Był to debiutancki gol Brazylijczyka w barwach Atletico Madryt.
Los Colchoneros, pomimo znacznego osłabienia w postaci braku Diego Costy, pauzującego za zawieszenie w ubiegłorocznych rozgrywkach Ligi Europy, zaliczyli udany powrót do Ligi Mistrzów po niemal czterech latach i podobnie jak Real Madryt i Barcelona, przewodzą w swojej grupie po pierwszej kolejce.
Źródło: LigaBBVA.pl
Tagi: ajax, amsterdam, Atletico, Barcelona, liga mistrzów, petersburg, zenit
Komentarze (6 opinii) Obserwuj Dodaj opinię
Pisałem o Ajaxie, że ma szanse wyjść :D
Mam nadzieję, że to Ajax wyjdzie na drugim miejscu nie Milan :)
Ajax rozbity, ale nie grali źle.
Jak tak zagrają z Milanem i Celticem to śmiało mogą walczyć o wyjście z grupy.