Remis w El Clasico! Półfinał rozstrzygnie się w rewanżu
bartas23fcb @30.01.2013 | Przeczytano 4670 razy
Po obfitującym w emocje meczu Real Madryt na własnym stadionie zremisował 1-1 z FC Barceloną. Bramki zdobyli Cesc Fabregas oraz Varane.
Początek spotkania bardzo wyrównany, swoje szanse miały oba zespoły jednak nie potrafiły sfinalizować żadnej z nich. Chwilę później z rzutu wolnego odpowiedział Xavi, jednak futbolówkę zatrzymała poprzeczka bramki debiutującego Diego Lopeza.
Barca poczuła wiatr w żaglach i zwiększyła intensywnośc pressingu. Opłaciło się, kolejny strzał Xaviego tym razem niemal z liniii bramkowej wybił niesamowicie grający dziś Francuz Varane. W końcówce pierwszej połowy Real miał kilka okazji, jednak wszystkie zostały zakończone niepowodzeniem.
Pierwszy gol padł od razu po zmianie stron, ponownie przydał się pressing, dzięki któremu Cesc Fabregas znalazł sie sam na sam z bramkarzem Galaktycznych i strzałem w długi róg dał prowadzenie Barcelonie.
W 60 minucie mogło, a w zasadzie powinno być 1-1, na pustą bramkę z kilku metrów głową nie trafił Cristiano Ronaldo. Można go jednak usprawiedliwić tym, iż mógł spodziewać się interwencji jednego z obrońców. Po chwili ponownie Portugalczyk był blisko pokonania Pinto, jednak ofiarną interwencją popisał się Gerard Pique.
Swój 200 mecz dla FC Barcelony golem powinien uczcić Pedro, jednak gdy stanął oko w oko z goalkeeperem kopnął piłkę obok bramki.
Cierpliwość i konsekwencja w grze opłaciła się Realowi w 81 minucie. Fenomenalnie spisujący się Varane wykorzystał wrzutkę Ozila i główką, po koźle pokonał Pinto. 1-1.
Szansę na rozstrzygnięcie losów spotkania w końcówce mial Jordi Alba. Silny strzał lewego obrońcy Blaugrany intuicyjną paradą wybronił debiutujący Lopez.
Tak więc derby numer 223 zakończyły się podziałem punktowym. Jak zwykle nie zabrakło ostrej gry, spektakularnych zagrań, ambicji, nerwów, geniuszów taktycznych oraz czystej radości z gry i zagrań fair play. Dla takich spotkań na pewno warto być kibicem piłki nożnej.
Real Madryt 1 - 1 FC Barcelona, rewanż 27 lutego na Camp Nou.
Źródło: LigaBBVA
Tagi: Cesc Fabregas, fc barcelona, Raphael Varane, Real Madryt
Komentarze (106 opinii) Obserwuj Dodaj opinię
Także, nie brońcie ludzie sobie nawzajem wolności słowa :) Przynajmniej można sobie podziwiać twórczość =D
Pozdro ziomek dla ciebie!...
* są bardzo związani z klubem od zawsze, a nie od roku kiedy do klubu dołączyło wiele gwiazd ( CR7, Ozil, itd. ),
* szanują innych kibiców, a najbardziej kibiców Barcelony,
* szanują wszystkich piłkarzy, w szczególności Barcelonę na czele z Messim,
* nie usprawiedliwiają niepowodzeń klubu w ostatnich latach,
Więc @gogi nie wywyższaj tak kibiców Realu, bo nie jesteście lepsi niż kibice innego klubu.
"Nieco" inaczej to wyglada, co?
upadłeś na głowę czy rano nie brałeś tabletek?
To jaki najłagodniejszy, sam go wrzuciłeś przypominam, nie będę szukał linków, bo nigdy tego nie robiłem i nie mam zamiaru, przytaczam tylko to co sam wrzuciłeś, jak widać nie oglądając chyba filmiku do końca
Z tej drugiej kamery, dokładnie widać...
Druga sprawa... ja cały czas czekam aż kotoś pokarze gdzie aktorzył Alves? Przez połowę meczu był kopany i prowokowany... gdzie on udaje? Bzdura powtórzona 10 razy staję się prawdą... Debilizm
No na pewno remis, to najmniejszy wymiar kary dla RM.
lcpvmp ;
"I was a Real Madrid fan since I was a child but since the arrival of the Portuguese Mafia represented by Mendes: Mourinho (the sleaziest coach in world football), CR7 (the most arrogant and conceited player), Pepe (the most violent and destructive player I have ever seen), plus trash like Coentrao, Arbeloa and Xabi Alonso, it is like the team has been hijacked by a group of hooligans. I hope one day Real returns to the values that it exhibited when Zidane and Ronaldo Nazario were there."
Najlepsze, że niektórzy(często większość) ślepo powtarza hasełka pt "RM gra czysto", po mimo, iż oglądali relacje z meczu. Ignorancja ze zbiorową psychozą. Obecny sposób RM na powstrzymywanie FCB, to kopanina. Niewinne owieczki zrobią wszystko co im trener przykaże.
Jeżeli chodzi o publiczność, to dała naprawdę popis, strasznie mi się to podobało, nawet podczas Superpucharu takiego dopingu nie było.
Coś pięknego...
A Alves przyaktorzyl i to fakt!
Nie wiem co się z Tobą stało, ale zrób to samo z rybą:)
A ty gogi nie chcesz podawac linkow ale jak ktos chce to podasz haha sam sobie zaprzeczasz:D
Wynik poszedl w swiat i nikt juz tego nie zmieni, byly rozne sytuacje ktore nie powinny miec miejsca , ale my nic na to nie poradzimy. Byly i tyle nie ma co sie sprzeczac bo po obu stronach bylo troche gry nie fair!
Wiec luzik koguciki:D
pozdro
zgadzam się z tobą, Alves cały mecz kręcił fikołki nawet jak nikt go nie dotkną.
www.youtube.com/watch?v=jGS-X1ZMhMc
Dla przypomnienia: Żółte kartki piłkarzy Realu Madryt - 3, żółte kartki piłkarzy Barcelony - 3.
Arbeloa - brak kartki (jak to w ogole jest mozliwe?!).
1. Lopez zły nie jest ale do casillasa jednak trochę mu brakuję
2. Carvalho w tym meczu grał mocno poniżej oczekiwań, jestem pewien że Ramos albo Pepe grali by o wiele lepiej
3. Boczni obrońcy w obronie zagrali przyzwoicie ale w ataku nie istnieli, jestem pewien, że gdyby był Coentrao a Arbeloa grałby na swojej nominalnej pozycji gra szkydłami o wiele lepiej by się układała
4. Callejon, kompletnie zawalił mecz, aż się prosiło żeby go zmienić w połowie, to jednak nie to samo co Di Maria, może dlatego że w Espanyolu był typową dziewiątką.
Tak więc smawek nie ma co ukrywać ale Barcelona miała okazję wygrać z o wiele słabszym Real niż normalnie no ale cóż nie duało się, miejmy nadzieje że na CampNou będzie to inaczej wyglądało.
Coś w tym jest :D
Poza tym mecz był stratą czasu. Zero otwartej gry tylko spinka, wszyscy się czaili. Powoli to już norma w klasyku. W ogóle, to powinni zabronić remisów, gra do skutku :)
standardowo wrócę jak poziom absurdów pisanych przez kibiców Realu (poniżej jest całe mnóstwo) osiągnie odpowiednią granice. Znając życie będzie to bardzo szybko.
Już wszyscy wiedzą iż jesteś fanem Barcy i nie widzisz niczego innego po za błędami sędziów na niekorzyść Blaugrany ...
A w żółtych kartkach 3-3... O czym my w ogóle rozmawiamy.
Pamiętnej to co jest najważniejsze to bycie obiektywnym, a nie subiektywnym!!!
https://www.youtu(...)dE3_1JA8
https://www.youtu(...)wNljnGRY
https://www.youtu(...)r4ONAZ_I
Cris odstawił teatrzyk??? Poprostu zostawił nogę, ewidentnie był zachaczony i to jest twoim zdaniem teatrzyk, to powiedz mi jak określić to co robił i Alves i Busquets??? Określ się tutaj.
Pomyłki owszem były, spalony Messiego którego nie było, owszem, ale nie zapomnij że on wtedy był na środku boiska z 7 m od lini bramkowej, także nie możesz powiedzieć, że zabrano Barcie pewną bramkę, zawsze mógł się w to wszystko włączyć obrońca np Varane który grał kosmos wygrywał pojedynki z Messim i w kilku sytuacjach brał go na szybkość...
Varane chwalił nie będę, bo już wszystko w tym temacie zostało powiedziane...
Na + w Realu: wyżej wymieniony, CR7, Ozil
Na + w Barcie: Pique, Alba, Fabregas(za bramkę)
Na - w Realu: Arbeloa(wszystkie kontry z jego strony), Carvalho, Callejon
Na - w Barcie: Messi, Pedro(nic nie pokazał, a 100 nie strzelił)
Reszta neutral, osobiście uważam, że zbędnie chwalicie Lopeza, popełnił błąd przy bramce- źle się troche ustawił, a biorąc pod uwagę, że dobrze gra rękami, mógłby wyciągnąć bramkowy strzał
I drugi błąd gdy Pedro szedł sam na sam, powinien zrobić energiczny krok do przodu, najlepiej dwa, wtedy nawet gdyby Pedro dobrze uderzył piłka zatrzymałaby się na bramkarzu.
Dodatkowo super gest Puyola, gdy wyrwał zapalniczkę Pique, idącego się "poskarżyć" i wywalił ją za linie.
Na podwójny "-" sędziowie, popełniali mnóstwo błędów(spalony Messiego, błędy przy kartkach itd.).
Czekam na rew :P
To moje zdanie :D
Nebcio Pique zagrał według mnie bardzo dobry mecz, a Puyol dobry, ale jak na niego przeciętny.
mrf każdy ma swoje zdanie i ja swego nie zmienie, uważam, że Callejon zagrał bardzo dobry mecz, harował w defensywie (sporo odbiorów), również w ofensywie grał nieźle, więc radzę, abyś spojrzał na jego występ jeszcze raz. Co do sytuacji, gdzie znalazł się kilka metrów za swoimi obrońcami, to był tam dlatego, że przerwał akcję barcy i nie mógł wrócić, gdyż Messi wykorzystał zamieszanie i posłał podanie z pierwszej piłki.
Jezeli kibice sa 12 zawodnikiem to kto jest 13? Sedziowie?:D Oczywiscie zartuje, chociaz wczoraj praca sedziego mi sie nie podobala, za duzo kartkowal.
Przecież to był bez wątpienia najgorszy piłkarz na boisku. Nie mogłem wyjść z podziwu, że Mourinho nie zdjął go w przerwie. Ten w zamian odpłacił się kilkumetrowym złamaniem linii spalonego.
Natomiast w Barcelonie zawiódł Messi, jeden z nielicznych przyzwoitych występów Pique, Puyol przeciętnie, ale osobiście bardzo spodobało mi się jego zachowanie i podawanie ręki przy każdym faulu. Alba zmarnowana 100% sytuacja i przeciętnie, Alves dobrze, lecz trochę za dużo fauli, Xavi bez rewelacji, Iniesta kilka niezłych akcji Cesc strzelił gola, a Pedro się starał, ale sytuację zmarnował.
Mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem i sprawa awansu otwarta. Jednak mimo wszystko to Real jest jak dla mnie w lepszej sytuacji, bo pomimo ostatniej burzliwej atmosferze i osłabieniach nie przegrał, a nawet prezentował się dobrze, a momentami bardzo dobrze.
Pierwsza polowa bezbarwna, jak na Gran Derbi nudna mimo kilku okazji podbramkowych. Beznadziejny Carvalho i Callejon. Ronaldo kilka razy szarpnal, pare udanych dryblingow, ale bez szalu. Wyprowadzanie tej pozal sie Boze kontry mowi samo za siebie.
Druga polowa to po raz kolejny katastrofalne zachowanie w polu karnym. Chyba chlopak zbieral grzyby w polu karnym. Nic dziwnego, ze obroncy Realu sygnalizowali spalonego, bo kto by przypuszczal, ze ktos moze zlamac linie spalonego o jakies 7 metrow. Fantastyczny mecz Varane, brawo dla tego chlopaka, bedzie niedlugo ostoja Krolewskich.
Taki tam błąd językowy;p
No cóż : pozostaje czekać na rewanż :D Hala Madrid !
Odczuwam mimo wszystko nie dosyt, bo Real mógł to wygrać, Benzema przy 0:0 zmarnowane 100% sytuacje,ale trzeba też patrzeć na to że Real grał w ogromnym osłabieniu. Już nie mogę się doczekać rewanżu ;)