Pierwsze 20 minut to był prawdziwy szok dla kibiców zebranych na Estadio de Gran Canaria, bowiem Celta robiła z gospodarzami w zasadzie to co chciała. Jako pierwszy do siatki już w szóstej minucie trafił Daniel Wass, którego atomowe uderzenie z rzutu wolnego przebiło ręce próbującego interweniować Raula.

W 14. i 21. minucie dwa ciosy zadał Iago Aspas, który niemal zakończył emocje w tym meczu. Najpierw napastnik Celty wykorzystał podanie od Fabiana Orellany i przelobował golkipera Las Palmas, natomiast później, niemal w identyczny sposób skorzystał z podania od Pione Sisto.

0:1 Wass (6')

0:2 Aspas (14')

0:3 Aspas (21')

Do przerwy rezultat się nie zmienił, ale w drugiej części na murawie istnieli tylko odmienieni gospodarze. Bramka kontaktowa padła szybko, bowiem w 52. minucie błędne wyjście z bramki Sergio Alvareza wykorzystał Pedro Bigas i trafił do siatki uderzeniem głową.

Ekipa z Wysp Kanaryjskich nie przestawała atakować i dawało to efekty. W 66. minucie arbiter podyktował dla gospodarzy rzut karny, wyrzucając przy tym z boiska obrońcę gości, Sergiego Gomeza, natomiast jedenastkę na gola zamienił Jonathan Viera. Ostatni gol padł 120 sekund później, kiedy to dogranie od Michela wykorzystał skuteczny w ostatnich tygodniach Kevin-Prince Boateng.

1:3 Bigas (52')

2:3 Viera [karny] (66')

3:3 Boateng (68')

W ostatnim kwadransie UD Las Palmas miało jeszcze kilka szans na przechylenie zwycięstwa na swoją stronę, ale ostatecznie ten kapitalny pojedynek zakończył się remisem 3:3!